[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->SPISEK XIZORA4Dla Andrew Slaca, Mary Mayther Slac i Garyego Slaca56ROZDZIA£DZIRÓWNOLEGLE DO WYDARZEÑPOWROTUJEDIStrach to po¿yteczna rzecz.By³a to jedna z najwa¿niejszych nauk, jakie móg³ poznaæ ³ow-ca nagród. A Bossk uczy³ siê tego w³anie teraz.Przez okno kokpitu Wciek³ego Psa widzia³ wybuchy, którerozdar³y na ogniste strzêpy poczernia³ej durastali tamten statek Niewolnika I Boby Fetta. Jednoczenie og³uszy³ go wybuch sze-rokopasmowych zak³óceñ statycznych, dochodz¹cych z komlinkajak elektromagnetyczny jêk mierci. Przenikliwy, wielooktawowydwiêk wylewa³ siê z g³oników Wciek³ego Psa przez dobrychkilka minut, dopóki ognista apokalipsa nie poch³onê³a ostatniegoobwodu na pok³adzie statku Fetta.Wreszcie, gdy ju¿ móg³ s³yszeæ w³asne myli, Bossk spojrza³w pust¹ przestrzeñ, tam, gdzie jeszcze przed chwil¹ znajdowa³ siêNiewolnik I. Na tle zimnego, rozgwie¿d¿onego nieba tylko kilkastrzêpów roz¿arzonego do bia³oci metalu powoli przygasa³o w st³u-mion¹ czerwieñ, oddaj¹c ¿ar pró¿ni.On nie ¿yje, pomyla³ Bossk z dzik¹ satysfakcj¹. Nareszcie.Wszystkie atomy, które sk³ada³y siê na cia³o wiêtej pamiêci BobyFetta, tak¿e dryfowa³y teraz w przestrzeni, nareszcie nieszkodli-we. Zanim przeniós³ siê na w³asny statek, Bossk zdo³a³ na pok³a-dzie Niewolnika I zainstalowaæ tyle detonatorów termicznych,¿eby z wszystkiego, co tam ¿y³o, pozosta³y wy³¹cznie popio³y i pa-skudne wspomnienia.A wiêc jeli wci¹¿ odczuwa³ lêk, jeli ¿o³¹dek wci¹¿ ciska³mu siê na wspomnienie mrocznej, przes³oniêtej wizjerem twarzy7Boby Fetta, musia³a to byæ ca³kowicie irracjonalna reakcja. On nie¿yje, nie ma goCiszê panuj¹c¹ w kokpicie Psa zak³óci³o ledwie s³yszalne pik-niêcie pochodz¹ce z panelu kontrolnego. Bossk spojrza³ w dó³ i stwier-dzi³, ¿e teletransponder wychwyci³ w najbli¿szym s¹siedztwie obec-noæ drugiego statku. Jeli wierzyæ koordynatom, jakie pojawi³y siêna ekranie, musia³ on siedzieæ na karku Wciek³ego Psa.W dodatku by³ to statek znany jako Niewolnik I. Profil IDpasowa³ idealnie.To niemo¿liwe, pomyla³ oszo³omiony Bossk. Serce na krót-k¹ chwilê zamar³o mu w piersi, po czym niepewnie podjê³o pracê.Przed eksplozj¹ odczyta³ ten sam profil ID z drugiej strony swoje-go statku i obróci³ Wciek³ego Psa akurat na czas, aby ekranwype³ni³a ogromna kula eksplozji.Nagle zda³ sobie sprawê, ¿e nie widzia³ samego Niewolni-ka I. A to znaczy, ¿eBossk us³ysza³ inny dwiêk, jeszcze cichszy, dochodz¹cy z in-nego miejsca statku. Kto jeszcze tam by³. Czujne zmys³y Trando-szanina zarejestrowa³y moleku³y innego stworzenia, kr¹¿¹ce pozamkniêtym obiegu wentylacji statku. Bossk wiedzia³, do kogonale¿¹.On tu jest. Krew w ¿y³ach Bosska zamieni³a siê w lód. BobaFettBossk czu³, ¿e jakim cudem wyprowadzono go w pole. Eks-plozja nie poch³onê³a ani Niewolnika I, ani jego pasa¿erów. Niemia³ pojêcia, jak siê to Fettowi uda³o, ale siê uda³o. A og³uszaj¹cywrzask elektroniczny, który wype³ni³ kokpit, wystarczy³, aby ukryæwtargniêcie Boby Fetta na pok³ad Wciek³ego Psa. Ha³as trwa³doæ d³ugo, aby Fett zd¹¿y³ wedrzeæ siê do w³azu i uszczelniæ goza sob¹.Z g³onika na sklepieniu kokpitu odezwa³ siê nagle g³os, którynie nale¿a³ ani do Bosska, ani do Boby Fetta.Dwadziecia sekund do detonacji oznajmi³ ch³odny, po-zbawiony emocji g³os autonomicznej bomby. Tylko najwiêkszemodele mia³y takie obwody ostrzegawcze.Strach rozpuci³ lód w ¿y³ach Bosska, który wyskoczy³ z fo-tela pilota i zanurkowa³ w korytarz za swoimi plecami.W pomieszczeniu ze sprzêtem awaryjnym Wciek³ego Psarzuci³ siê na zawartoæ jednej z szafek, rozdzieraj¹c j¹ uzbrojony-mi w pazury ³apami. Pies ju¿ nied³ugo pozostanie statkiem; za8
[ Pobierz całość w formacie PDF ]