[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Gu�agAnne ApplebaumZ angielskiego prze�o�y�Jakub Urba�ski�wiat Ksi��kiTytu� orygina�uGULAG. A HISTORYPrzek�ad rozdzia�u pierwszegoMa�gorzata Claire WybieralskaProjekt ok�adkiAnna K�osKonsultacja naukowa i s�owniczekprof. dr hab. Pawe� WieczorkiewiczRedaktor prowadz�cyTomasz JendryczkoRedakcjaMagdalena Szcz�sny-Mr�wczy�skaIndeksPawe� WieczorkiewiczMa�gorzata Claire WybieralskaRedakcja technicznaMa�gorzata Ju�wikKorektaKrystynaAlbert Gra�ynaHenelCopyright (c) 2003 by Ann� ApplebaumAli rights reserved Copyright (c) for the Polishtranslation by Bertelsmann Media Sp. z o.o., Warszawa 2005�wiat Ksi��kiWarszawa 2005Bertelsmann Media Sp. z o.o.ul. Roso�a 10, 02-786 WarszawaSk�ad i �amanieGABO sc, Milan�wekDruk i oprawa Drukarnia Naukowo-TechnicznaSA, WarszawaISBN 83-7391-304-1Nr 4543Ksi��ka ta jest dedykowana tym wszystkim,kt�rzy opisali to, co si� wydarzy�oW strasznych latach je�owszczyzny sp�dzi�am siedemna�cie miesi�cy w wi�ziennychkolejkach Leningradu. Pewnego razu kto� "rozpozna�" mnie. Wtedy stoj�ca za mn�kobieta o sinych wargach, kt�ra oczywi�cie nigdy nie s�ysza�a mego nazwiska, ockn�asi� z odr�twienia, w jakim trwali�my wszyscy, i zapyta�a mnie na ucho (wszyscy tamm�wili szeptem):- A to mo�e pani opisa�?I powiedzia�am:- Mog�.Wtedy co� w rodzaju u�miechu przemkn�o przez to, co niegdy� by�o jej twarz�.Anna Achmatowa Requiem - Zamiast przedmowy (t�um. E. Siemaszkiewicz)Spis tre�ciPODZI�KOWANIA 9WST�P 11CZʌ� PIERWSZAPocz�tki Gu�agu - lata 1917-1939 33Rozdzia� 1. Pocz�tki bolszewizmu 35Rozdzia� 2. Pierwszy ob�z Gu�agu 47Rozdzia� 3. 1929 - wielki punkt zwrotny 67Rozdzia� 4. Kana� Bia�omorski 81Rozdzia� 5. Ekspansja oboz�w 94Rozdzia� 6. Wielki Terror i jego nast�pstwa 111CZʌ� DRUGA�ycie i praca w obozach 135Rozdzia� 7. Aresztowanie 137Rozdzia� 8. Wi�zienie 158Rozdzia� 9. Transport, przybycie, selekcja 169Rozdzia� 10. �ycie w obozach 189Rozdzia� 11. Praca w obozach 217Rozdzia� 12. Kary i nagrody 239Rozdzia� 13. Stra�nicy 251Rozdzia� 14. Wi�niowie 272Rozdzia� 15. Kobiety i dzieci 296Rozdzia� 16. Umrzyki 318Rozdzia� 17. Strategie przetrwania 327Rozdzia� 18. Bunt i ucieczka 366CZʌ� TRZECIAApogeum i zmierzch obozowego kompleksu przemys�owego 1940-1986 . 383Rozdzia� 19. Pocz�tek wojny 385Gu�agRozdzia� 20. "Obcy" 392Rozdzia� 21. Amnestia i jej konsekwencje 411Rozdzia� 22. Apogeum obozowego kompleksu przemys�owego 423Rozdzia� 23. �mier� Stalina 437Rozdzia� 24. Rewolucja zek�w 444Rozdzia� 25. Odwil� i zwolnienia 462Rozdzia� 26. Epoka dysydent�w 480Rozdzia� 27. Lata osiemdziesi�te: burzenie pomnik�w 502EPILOGPami�� 513ANEKSIlustacje 525PRZYPISY 533BIBLIOGRAFIA 579S�OWNICZEK TERMINOLOGII �AGIERNEJ I J�ZYKAWI�ZIENNEGO 603�R�D�A ILUSTRACJI 605INDEKS OS�B 606Podzi�kowania�ADNA KSI��KA nie jest dzie�em jednej osoby, ta jednak z pewno�ci� nie mog�abypowsta� bez olbrzymiego wk�adu intelektualnego i materialnego wielu ludzi.Cz�� z nich to moi bliscy przyjaciele, wielu innych nigdy nie mia�am okazji po-zna�. Mo�e to nietypowe, �e dzi�kuj� autorom, kt�rzy od wielu lat ju� nie �yj�.W ten spos�b chcia�abym jednak upami�tni� t� nieliczn�, ale niezwyk�� grup� by-�ych wi�ni�w oboz�w. Pisz�c t� ksi��k�, ci�gle powraca�am do ich pami�tnik�w.Mimo i� wielu �agiernik�w pisa�o o swoich prze�yciach niezwykle g��boko i elo-kwentnie, nie jest jednak dzie�em przypadku, �e w ksi��ce tej przewa�aj� cytatyz dzie� War�ama Sza�amowa, Isaaka Filsztinskiego, Gustawa Herlinga-Grudzi�-skiego, Jewgienii Ginzburg, Lwa Razgona, Janusza Bardacha, Olgi Adamowej--Sliozberg, Anatolija �ygulina, Alexandra Dolguna, no i, oczywi�cie, AleksandraSo��enicyna. Niekt�rzy z nich to najs�awniejsi wi�niowie Gu�agu, inni s� mo�enieco mniej znani, ��czy ich jednak pewna wyj�tkowa cecha. Spo�r�d setek pa-mi�tnik�w, jakie mia�am okazj� przeczyta�, to w�a�nie ich ksi��ki wyr�nia�y si�najbardziej, i to nie tylko si�� swej prozy. Autorzy ci pr�bowali poprzez horroroboz�w doszuka� si� g��bszych prawd o naturze ludzkiej.Jestem bardziej ni� wdzi�czna wielu mieszka�com Moskwy, kt�rzy pomoglimi przebrn�� przez archiwa, poznali z by�ymi �agiernikami i jednocze�nie przed-stawili swoj� opini� na temat przesz�o�ci. Po pierwsze chcia�abym wspomnie� tuarchiwist� i historyka, Aleksandra Kokurina - mam nadziej�, �e zapisze si� jakopionier wsp�czesnej historii rosyjskiej. Dzi�kuj� r�wnie� Gali Winogradoweji Alle Borynie, kt�re z niezwyk�ym wr�cz zapa�em po�wi�ci�y si� tej pracy. Nie-zwykle pomog�y mi te� rozmowy z Ann� Griszyn�, Borisem Bielikinem, Nikit�Pietrowem, Susann� Pieczuro, Aleksandrem Gurianowem, Arsienijem Roginskimi Natasz� Ma�ychin� z moskiewskiego oddzia�u Stowarzyszenia "Memoria�", Sie-mionem Wile�skim z "Wozwraszczenia", jak r�wnie� z Olegiem Chlewniukiem,Zoj� Jeroszok, profesorem Natali� Lebiediew�, Lub� Winogradow� i Stanis�awemGregorowiczem, pracownikiem ambasady polskiej w Moskwie. Mam r�wnie�d�ug wdzi�czno�ci wobec wielu ludzi, kt�rzy udzielili mi d�ugich, wyczerpuj�cychwywiad�w; nazwiska ich umie�ci�am w bibliografii.10Podzi�kowaniaBardzo wiele zawdzi�czam te� ludziom spoza Moskwy. Wszystkim osobom,kt�re by�y gotowe porzuci� swoje zaj�cia i po�wi�ci� mn�stwo cennego czasu cu-dzoziemce zupe�nie znienacka pojawiaj�cej si�, aby zadawa� im naiwne pytaniana temat tego, czym zajmowali si� od wielu lat. Byli w�r�d nich Niko�aj Morozowi Michai� Rogaczow z Syktywkaru; �eni� Chajdarowa i Luba Pietrowna z Worku-ty; Irina Szabulina i Tatiana Fokina z Wysp So�owieckich; Galina Dudina z Ar-changielska; Wasilij Makurow, Anatolij Cygankow i Jurij Dmitriew z Pietroza-wodzka; Wiktor Szmirow z Permu; Leonid Tru� z Nowosybirska; �wietlanaDojnisena, dyrektor Muzeum Historycznego w Iskitimie; Wieniamin Joffe i IrinaRieznikowa z petersburskiego oddzia�u Stowarzyszenia "Memoria�". Jestem nie-zmiernie wdzi�czna pracownikom Archangielskiej Biblioteki Krajoznawczej,z kt�rych kilkoro po�wi�ci�o ca�y dzie�, pr�buj�c pom�c mi w zrozumieniu histo-rii swojego regionu. Uznali to po prostu za bardzo wa�ne.W Warszawie niezwykle pomocna okaza�a si� biblioteka i archiwa InstytutuKarta, jak r�wnie� rozmowy z Ann� Dzienkiewicz i Dorot� Pazio. David Nordlan-der i Harry Leich pomogli mi w waszyngto�skiej Bibliotece Kongresu. Szczeg�l-nie dzi�kuj� te� Elenie Danielson, Thomasowi Henriksonowi, Lorze Sorokai przede wszystkim Robertowi Con�uestowi z Hoover Institution. W�oszka, histo-ryk Marta Craveri, bardzo pomog�a mi w zrozumieniu istoty bunt�w obozowych.Z rozm�w z W�adimirem Bukowskim i Aleksandrem Jakowlewem dowiedzia�amsi� wiele o epoce poststalinowskiej.Jestem winna specjalne podzi�kowania Lynde and Harry Bradley Foundation,John M. Olin Foundation, Hoover Institution, Marit and Hans Rausing Foundationoraz Johnowi Blundellowi z Institute of Economic Affairs za wsparcie pieni�nei duchowe.Pragn� r�wnie� podzi�kowa� kolegom, kt�rzy w trakcie pisania tej ksi��kis�u�yli mi radami praktycznymi i wiedz� historyczn�. S� w�r�d nich: Antony Bee-vor, Colin Thubron, Stefan i Danuta Waydenfeldowie, Jurij Morakow, Paul Hof-heinz, Amity Shlaes, David Nordlander, Simon Heffer, Chris Joyce, AlessandroMissir, Terry Martin, Aleksandr Gribanow, Piotr Paszkowski oraz Orlando Figes,jak r�wnie� Radek Sikorski, kt�rego teka ministerialna okaza�a si� niezwykle u�y-teczna.Specjalne podzi�kowania nale�� si� te� Georges'owi Borchardtowi, KristinePuopolo, Gerry'emu Howardowi i Stuartowi Proffittowi, kt�rzy a� do samego ko�-ca czuwali nad powstawaniem tej ksi��ki.Na koniec pragn� podzi�kowa� za przyja��, go�cin�, jedzenie i m�dre uwagiChristianowi i Natashy Carylom, Edwardowi Lucasowi, Jurijowi Sienokossowowii Lenie Niemirowskiej, moim cudownym moskiewskim gospodarzom.wWst�pIlosuczyni�wszystkichr�wnymiPozajakimikolwiekgranicamiprawaSyn�wku�akaiczerwonegokomendantaSyn�wpopaikomisarza....Tutajzr�wna�ysi�klasyWszyscys�bra�mi,kumplamizobozuLudzienaznaczenipi�tnemzdrajcy...AleksandrTwardowskiPrawempami�ci1OTOHISTORIAGU�AGU,historiasiecioboz�wpracyrozrzuconychpoca�ymob-szarzeZwi�zkuSowieckiego -odwyspnaMorzuBia�ympobrzegiMorzaCzar-nego;odkr�guarktycznegopor�wniny AzjiCentralnej; odMurma�ska poWor-kut� iKazachstan;odcentrumMoskwy poprzedmie�ciaLeningradu.S�owo"Gu�ag" jestakronimemnazwy:G�awnojeUprawienie�agieriej -G��wnyZarz�dOboz�w. Wmiar�up�ywuczasumianem tymzacz�tookre�la� nietylkosam�in-stytucj�, ale ica�ysowieckisystempracyniewolniczej iwszystkiejegoformy:obozypracy,obozykarne,obozydlawi�ni�wpolitycznych ikryminalnych,obozydlakobiet,dzieci iobozyprzej�ciowe.Cowi�cej,okre�lenie"Gu�ag"uto�sa-mianotak�e zsamymsystememrepresji-zespo�emprocedurokre�lanychprzezwi�ni�wmianem"maszynki domi�sa".Sk�ada�y si� ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]